Przełożyli nam mecz :( ehhh...
Tak się napaliłam na ten Toruń ;(
Właściwie to dobrze, że teraz a nie jak będziemy 5 km od Torunia :)
Bosz... Teraz najbliższy mecz dopiero 22 lipca... AAAAAAA!!!!!!! Nie wyrobie!!! Leszno :D
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Później maratonik :D
29 lipca, 1 i 5 sierpnia :) W tym dwa wyjazdy...mmm... Żeby tylko wolne dało się załatwić :))
Ogólnie wsio ok :)
Pierwszy dzień pracy, tzn. szkolenie narazie było... myślałam, że mi nogi do d* wejdą, ale jakoś przeżyłam :)
Dobra dobra...
Jutro się opisze pierwszy dzień pracy :)
Może nie będzie tak źle :)
Cheesa ? ;)