- mamo. Jestem ogromna
- no jahaa
- mogę nawet być największą osobą w tym domie (Boże... domie !!aaa widać, że moje dziecko)
- i co wtedy zrobisz ?
- będę układała dachówki na dachu bez drabiny.
- no to będę trzymać kciuki.
- NIE musisz. I tak już zaraz to się stanie. Nie uniknę tego.