bo w mojej głowie zamieć
czarne, czarne chmury
zawierucha, deszcz
do spółki z gradem
jakieś obce znów głosy
podpowiadają mi bzdury
tak trudno mi
trudno mi
trudno mi
trudno mi być
z Tobą razem.
chorera jasna, łeb mi zaraz pęknie, ale jeszcze tylko troszkę, whoaaaa
kawa, kawa, kawa i jeszcze jedna!
śmieszy mnie już totototototo
tylko w Tobie nadziejaa
teraz chore serce otwieram
bez znieczulenia