https://www.youtube.com/watch?v=vucEwLHm_VY
To straszne,że tak mało wystarczy,żeby osoba którą kochamy,stała się praktycznie obcą.
Kończysz związek z ukochaną osobą bp np. kompromis w związku i rozumienie jest mocno zaniedbywane.
Postanawiasz,robisz to.. i co wtedy ?
Cierpisz! Mimo,że to twoja decyzja to boli to tak bardzo jakby miało rozerwać Ci serce.
Wtedy swoje argumenty dlatego to zrobiłaś zaczynasz analizować poraz setny, i mimo ,że jest ich troche to przestaję Cię to obchodzić,tęsknisz za nim.za jego dotykiem i wstpólnie spędzonymi chwilami i wiesz,że ta miłość była wszystkim i nie potrafisz bez niego żyć.
Uraza została,każde z nich chce schować uczucia ,żeby druga osoba nie widziała słabości, płaczu i bólu ,który rozrywa nas od środka, dajmy sobie parę dni ,wtedy może pogadamy ,ta niepewność niszczy masz nadzieję,na powrót do siebie ,że zrozumie błąd i na prawdę będzie chciała cos w sobie zmienić, ta nadzieja jest tak ogromna,a ból z myślą ,że to na prawdę koniec przewyża skalę.
Czy On ,jest w stanie walczyć o związek po takiej sytuacji?
Powiem Wam ,myślałam ,że facet,który planował na przełomie miesięcy stać się kimś więcej niż parą ,że podejmie się tego,wiedząc jaką miłością darzy drugą osobę.
No,ale może się przeliczyłam,ale czy to uczucie ma wtedy sens?
Wiesz co jesteś w stanie zrobić dla niego,i na jego miejscu na pewno byś nie odpuściła,a jeżeli On odpuści,to tylko pokazuję,że może jego uczucie nie bylo tak silne.
Bo powiedzenie "tego kwiatu jest ţół światu" powinno nieistnieć, istnieć powinny osoby ,które zrobią co trzeba ,aby uszcześliwić drugą stronę,bo jedna osoba nie jest w stanie zrobić twgo sama..
serce boli,skupić się nie można, jeść się nie da,przectać kochać też nie będzie się dało..