Kiedy kogoś kochasz, jesteś jak stworzyciel świata- na cokolwiek spojrzysz, nabiera to kształtu, wypełnia się barwą, światłem... Powietrze przytula się do ciebie, choćby był mróz, a ty masz w sobie tyle radości, że musisz ją rozdawać wokoło, bo się w tobie nie mieści...
Kiedy miłość odchodzi, stajesz się sierotą, całe piękno znika z tego świata. Nie ma krajobrazu, który by cie pocieszył, ani takiego lata, które by cię ogrzało. A czasem i Boga nie ma, gdyż Bóg rodzi się później, gdy długo cierpimy samotni...
-Wiesz, czym są moje pragnienia?
- Nie wiem.
- To Tęsknota.
To poranki i wieczory. Bo w ciągu dnia zakładam maskę. Czasami obojętności.
Czasami radości. Niekiedy jest to maska zmysłowej lalki, przepełnionej wdziękiem.
Niekiedy JA. Ale nigdy nie przy Tobie...
Bo przy Tobie jestem taka nieśmiała.