Mojej długiej nieobecności na PB tłumaczyc nie będę.
wstawiam fotkę by dac jedynie znak ,że jeszcze żyję, na szczeście lub nieszczęście jak kto woli
Nastrój mam taki jakby dodac do siebie naszą polską teraźniejszą pogodę , święto zmarłych, oraz samopoczucie przed lub w trakcie okresu.
na pytania " a co sie stało" odpowiadam "auto muche przejechało"