NO I MUSIAŁAM SPRAWDZIC CZY PUŁAPKI DZIAŁAJĄ, JEDNĄ ŻYWĄ MUSZKĘ U BABCI ZŁAPAŁAM , MOJEGO OBROŃCE NAKARMIŁAM :) CHYBA ZADOWOLONY Z MUSZKI BO DO DZIŚ JĄ TRAWI :)
ps. mam nadzieje, że w tym roku uda mi sie ta roslinke przezimowac:)
EDIT - 23.06.2007--> pierwszy pająk z parapetu okna poszedł prosto w paszcze lwa ach jaka happy jestem