Co nas nie zabije, wróci, żeby dobić.
Nie będę pisała za dużo bo to i tak bez sensu.
Ciągnie się TO za mną jak jakiś pierdolony cień. I za nic nie potrafię sobie z tym poradzić.
Mimo NAJSZCZERSZYCH chęci. No NICHUJA!
A chcę. Na prawdę chce. BARDZO chcę!
14 dni. ;]