spierdoliiiiłam, ale nie było źle.
początki zawsze najtrudniejsze, nie?
na wadze : 63,7kg
ZAJEBIŚCIE KURWA.
na treningu to co pisałam w poprzedniej notce (siłownia wytrzmałościowa) + 4x2km na ergo kajakowym.
jutro pewnie woda + rolki zamiast biegów, trener wymyślił ^^
miało nie być słodyczy, ale zjadłam trufla i możliwe, że jeszcze coś zjem, boo mama ma imieniny -.-
Inni zdjęcia: I am photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima242025.04.15 photographymagicPiecuszek slaw300Silence qabiDaisy chasienka