Ale się wszystko pozmieniało. Zdjęcie zrobiłam na początku lipca, a nadal mam do niego jakiś sentyment. Bez sensu, taki ładny chłopiec, a tak szybko i tak dawno z nim skończyłam, prawie razem z końcem lata, tak symbolicznie.
Zamierzam wywołać zdjęcia wyjątkowych ludzi, zostawię sobie pamiątkę.
Jest zimno, sypie za oknem, po tylu nieudanych próbach zmiany czegokolwiek nadal brak większych korzyści. Po prawie roku od wstawienia ostatniego zdjęcia powróciła moja tęsknota do tego miłego, co minęło. Choroby w rodzinie mnie przytłaczają, wyraźne, wyraźnie negatywne zmiany w ludziach też, a i poważniejszego partnera na horyzoncie brak. Do narzekania powodów mnóstwo, jak zawsze, chęci do uwywnętsznienia się niewiele, całe szczęście, photoblogowicze moi okoliczni również nieliczni, więc pisać można prawie jak w skwapliwie schowanym pamiętniku. Sztukę mam! Tyle, tak wiele! I Boga! I na dalszy plan schodzi reszta podczas myślenia o smętach, jak teraz.
No ale melanżuję, bawię się, pędzę, zaliczam kolejne olimpiady w szkole, kolejnych chłopców do starań znajduję, jakoś to leci.
Od dawna intryguje mnie pewna ko bie ta, nieziemsko piękna duszą i ciałem i zniszczona w myślach. I jest gdzieś tutaj, boję się, że też tak skończę, albo jak ten na zdjęciu, zależny tylko od swojej sztuki i miłości, której nie znalazł.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames