Choć miałem tylko wyjść i kupić chleb, pomyliłem z klubem sklep
skarbie mówiłem Ci, że to nie blef, nie gramy w filmie
Nie wiem skąd ten zew we mnie jest, chciałbym być stały, silny,
Fajne relacje z kimś lecz plany inne są
Mieszam tequillę z Jimem Beamem i gin, więc daj mi sok
Wiem, że chciałaś iść na randkę, na kolację, do teatru i
Mieliśmy na wakacje płynąć statkiem albo jachtem ale
Zapomniałem o tym, zabłądziłem gdzieś przypadkiem
Rozmawiałem z Charliem Sheenem, spytaj mojego psychiatrę
Miałem odłożyć na willę, chciałem założyć rodzinę
Ale zanim to zdążyłem zrobić spożyłem tequillę znów i
Budzę się z otwartym piwem, mów mi party killer
Patrzę w lustro, jest ósma, kurwa jestem Charliem Sheenem
Jestem tak szlachetny, tatuuje mnie grawer
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika noisse.