wrocilam na chwile
lato do kitu, wgl sie nie opalilam a mialam zamiar... teraz jak swieci slonce to musze w pracy siedziec, az mnie geba boli od rechotania z tym moim nowym towarzystwem hiehiehie
mialam zabrac sie za pisanie pracy no a tu ciagle cos wypada, jeszcze materialow musze poszukac...tutaj to dopiero bedzie burza mozgow ciekawe jak ten rok bedzie sie prezentowac.
Kot mi sie buntuje
"I guarantee you'll miss me
cuz you changed the way you kiss me"