Jejciu, gybyśmy zawsze mieli możliwośc takiego wyboru...
Założyłysmy się o całotygodniowe śniadanko przynoszone do szkoły i shaka dla wygranej. Jak narazie idzie nam dobrze(?). Jeszcze się do siebie nie odezwałyśmy (?!). Tak, tak, to możliwe! Jescze do soboty. Jeśli żadna z nas się nie odezwie, nie będzie wygranych i nie będzie przegranych. Brak sniadanka, brak darmowego shaka. Trudno. Wyjątkowo pozdrowienia, bo taka naszła mnie ochota: -D., -Ci, którzy muszą przekazywać wiadomośi ode mnie dla Jagody i na odwrót, -Samanta, -Ania -etc.
A, i zwracam się z uprzejmą prośbą o odróżnianie wystawionego środkowego palca od znaku peace V.