pierwsze lepsze z pulpitu , szukać mi sie nie chce.
poniedziałkowe popołudnie , to po prostu istna masakra , taki zajeeebisty .
a wczorajszy - cały dzień na orliku , siedzenie na krawęzniku i w bagazniku.
o lol..sie zrymowało......;/
od rana u mnie , jak zawsze zresztą , jedzenie chowac , bo jak nie lodówka pusta -.- , pozniej byliśmy pograć troche i praktycznie tam cały dzien przesiedzieliśmy - orlik , i płyty , moj bagaznik , mmhm , lofki. fajnie tylko z czasem brakuje powietrza.
te wszystkie chwile spędzone z wami - bezcenne.
jutro sie widzimy misiu , napewno . nareszcie.
do wieczora :*
jestem smutna , a zarazem szczęśliwa
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika noichuuj.