nasz brennowy domek
Nigdy bym nie pomyślała, że donacja krwi tak mnie rozłoży, drugi dzień jestem totalnie wyssana z energii. Mam nadzieję, że to przez to połączenie z fatalną pogodą.
Znikamy na tydzień
Wracamy, czekamy parę dni na Włochy
Jedziemy do Włoch
Wracamy i studiujemy!
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika nogicizdupyzaraz.