zdjęcie pochodzi stąd --> KLIK
zapraszam na twarzoksiążkę "No fumo cigarillos" :)
13.
Poprosiłam Michała, by zostawił mnie z Wojtkiem samą.
-"Dlaczego powiedziałeś mu, że jesteśmy razem?!" - spytałam mojego eks-chłopaka.
-"Przecież oboje dobrze wiemy, że całe to nasze rozstanie było jednym, wielkiem nieporozumieniem. Czuję coś do ciebie i wiem, że ty też nie jesteś wobec mnie obojętna. Daj mi jeszcze jedną szansę."-odpowiedział.
-"Chyba kompletnie cię pogięło! Człowieku, zdajesz sobie sprawę z tego, o czym mówisz? Nie kocham cię! Jestem tego pewna. Owszem, sentyment pozostał, ale napewno nie chcę wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. A już napewno nie z tobą."-zapewniłam go.
-"Ja i tak będę próbować. Zobaczysz, będziemy razem. A ten gość - tu wskazał na czekającego przed salą Michała - nie jest żadnym problemem. Można się go pozbyć." - powiedział z ogromną pewnością siebie.
-"Słuchaj, schowaj to swoje wybujałe ego do kieszeni i niech wreszcie do ciebie dotrze - nigdy z tobą nie będę." - krzyknęłam.
-"Zawsze powtarzasz 'nigdy nie mów nigdy'. Zdecyduj się." - powiedział z ironią i wykrzywił twarz w pogardliwym uśmiechu. Nie lubiłam tego, gdy miał rację, szczególnie, gdy sprawa dotyczy konsekwentości w moich własnych słowach.
-"Tego jestem pewna. Nie będę z tobą, nigdy." - powiedziałam zdecydowanym tonem, jednak dobrze wiedziałam, że do jego katastrofalnie małego mózgu to i tak nie dotarło.