Chcę, wymagam, żądam wakacji. Tu teraz.
Reddsów na pomoście, słońca, namiotów, ognisk i ognia na boso, sublimu w uszach, słonecznych okularów, letnich kiecek, mojito z lodem, mrożonej herbaty, którkich spodenek, trampek, roweru, Lin, siedzenia nad kanałem z gitarą, wyjazdów, gorąca, gór. I ludzi. Tych wszystkich ludzi których kocham i za którymi tęsknie. Bo w wbrew pozorom potrafię tęsknić. Za Tobą najbardziej.
Mam takie wrażenie, jakbym za dużo zgubiła. Za dużo ważnych rzeczy. Jakbym zgubiła za dużo.. siebie?
Nie wiem, naprawdę nie wiem co tu robię.
Dobrej muzyki potrzebuję. Dobrej książki. Dobrego snu. I dobrej duszy. I to nie jednej.