po kolejnym wyczerpującym treningu, idę spać. Mój kręgosłup nie wyrabia. Na kompie jestem może z 30 minut dziennie, więc przepraszam, że nie piszę. Nie mam czasu na NIC ! i to dosłownie NIC ! W sumie na razie wszystko idzie po mojej myśli, układa się wspaniale, jest wspaniale, tylko potrzebowałabym jeszcze około 5 godzin dziennie, żeby normalnie się wyrabiac wszedzie. No i trochę więcej snu...
A btw. ostatnio składałam łóżko, dzisiaj szafe, w szkole buduje bude dla psa, może ja zamiast iśc na tłumacza to za dziadkiem stolarzem zostane <lol2>.
<33