właśnie za tym tęsknię najbardziej, kiedy przyjeżdżam do domu. nie chcę byc tam, gdzie ty wtedy byc musisz, tylko chcę, żebyś był tutaj, tuż obok mnie..
nie wiem od czego zacząc.. a raczej nie pamiętam? od Świąt chyba powinnam? ale lepiej nie.. :) Sylwester.? a więc to był grudzień, z którego nie potrafię sobie nic przypomniec.. z kolei styczeń.. zlewa mi się w jeden dzień. jeden dłuuugi dzień nauki. NIGDY nie uczyłam się tak dużo, długo, intensywnie i BEZSKUTECZNIE! Matma mnie pokonała. Trudno, bywa. Od czego jest marzec? ;d Od środy była u mnie siostrzyczka. Zabrałam ją na Czarnego Łabędzia, którego znienawidziała, a ja pokochałam <3 lubię mocne filmy. Odwiedziłyśmy Centrum Kopernik, Muzeum Powstania Warszawskiego, pijalnię czekolady, centra handlowe i park :) Mało czasu i okropna pogoda :( Ale i tak najlepsze było oglądanie horroru. :) Duża ta moja siostrzyczka już.
a niedzielę nareszcie spędziliśmy razem, sami :) pierwszy taki dzień od.... nie mam pojęcia od kiedy oboje mieliśmy wolne? spacerek w Moczydło, dobry obiadeki spontaniczne kino. 'Jak się pozby celulitu?'. Dawno się tak nie uśmiałam. Dominika Kluźniak the best <3 no i Mecwaldowski ;D
a dzisiaj już w domku. baaardzo dobrze:) tylko szkoda, że bez Ciebie..