czuję się silna. wewnętrzne zmiany bardzo pomagają. zaczyna zmieniać się rzeczywistość, wracam do swoich korzeni. pragnę. wszystkiego! czuję się nienasycona, a to bardzo motywujące uczucie. jakie to ważne, żeby nie zapominać o sobie.. w miłości dzieje się to natychmiastowo, a to przecież niepotrzebne :) im bardziej kocham siebie, tym bardziej ty kochasz mnie. staram się żyć od nowa, podejmuję inne decyzje, wybieram według innych kryteriów. tak długo bałam się zaryzykować, a tu proszę! niepotrzebnie czekałam.
bierz życie jakim jest
nigdy więcej nie uzależnię swojego szczęścia od zmiennych, na które nie mam wpływu. satysfakcję czerpię z siebie. haha. i wcale nie muszę być idealna. wcale nie twierdzę, że byłam. ale.. teraz lubię popełniać 'błędy'. okazało się, że to co za nie uważałam, wcale tym nie jest, a nawet kiedy się tym okazuje.. to przecież ludzkie. chcę żyć tak jak chcę.
wiesz, lubię wieczory
pokonuję swoje wewnętrzne bariery, nie przejmuję się sprawami nieistotnymi. nie oczekuję już niczego od nikogo. nie tworzę pięknych scenariuszy w swojej głowie, więc się nie rozczarowuję. tak wiele się dzieje wokół nas, a my wpatrzeni w siebie nie zauważamy tak wielu pięknych zjawisk. każdego dnia spotyka nas tyle miłych rzeczy, których nie potrafimy dostrzec przygnębieni problemem, bądź jego imaginacją. nareszcie to rozumiem.
jaki piękny jest ten świat