O rany..To byly najleprze urodziny w moim zyciu(nie...zaraz..na rownni z asi:P)
Naprawde tyle sier dzialo..Oczywiscie tradycji staloby sie za dosc jak by aska niczego nie stlukla albo czegos nie zrobila:P
A z szampanem bylo najlepiej...Poszlismy na dol po tort i szampana..J a nie lubie wiec oddalam iwonie..Kazdy jej podolewal i asce tez....:D:D:D:D
Pozniej tanczylismy na macie takiej co trzeba odpowiednie naciskac nogami strzalki..Ale brecha byla..Jak aska tancvzyla i sie smiala to malo nie rozwalila..Ale ia tak ja kocham...:*
Wszystkich kocham....A najbardziej jedna osobe z tamtad......
Dobra ja koncze bo juz nie pamietam co tam sie dzialao bo za duzo:*
Oczywiscie u mnnie podobny sklad na urodzinach...Tylko ze jeszcze Kamil dolacza
Asiu kjamil:*:*:*:*
Pozdro dla calej ekipy z urodzinek ... a i Oskara:D
Moje foffane krejzole i krejzolki:*:*:*::