I nagle zdalam sobie sprawe ze nie mam nikogo..
Wrocila to cholerna codziennosc. ;/ nie mam juz sily na to wszystko.. powoli wraca to wszystko co bylo dwa miesiace temu ;/ tak bardzo tego nei chcialam..Wraca ta pieprzona samotnosc. ;/ znowu nie ma nikogo. Kazdy wrocil do swojego zycia, do swoich piorytetow a ja zostalam sama.. Nikt juz nie napisze. ;/ Sporadyczna rozmowa konczaca sie na glupim "co tam?".. Boli bardzo a wrecz rozpierdala od srodka. NIE CHCE TEGO ! nie mam sily juz walczyc ;/
Świat mi się zawalił. o wszystkim wiedział, odszedł. Zostawił mnie samą. Przecież miał być. Zawsze i na zawsze. Zniknął jak bańka puszczana trzy tygodnie temu.. ;/
http://www.youtube.com/watch?v=xHRkHFxD-xY WSPOMNIENIA!