Pies dozorcy.Chodzi za nim krok w krok i nosi w pysku jego komórke ;]

Właściciele często nie rozpoznają symptomów lęku u swoich pupilów.

Myślą, że lęk przed separacją rodzi się z chwilą wyjścia z domu, ale w rzeczywistości pojawia się on już od momentu obudzenia wraz z gromadzeniem się nieskanalizowanej energii.

Właściciel wstaje z łóżka, piję kawę i robi sobie śniadanie, a pies chodzi za nim krok w krok z jednego pokoju do drugiego.

Właściciel myśli sobię: ,,Och, ona mnie tak bardzo kocha, przez cały czas musi upewniać się, że u mnie wszystko wporządku". To jednak tylko fikcja, jaką człowiek tworzy w swoim umyślę, aby lepiej się poczuć. Twój pies pokazuję ci nie to, jak bardzo cię kocha, ale jak bardzo się boi. Jeśli wyjdziesz z domu nie dając jej możliwości uwolnienia tej energii, to oczywiście rozwinie się u niej problem lęku przed rozłąką.

RADA:

Doprowadź zwierzę do zmęczenia-weż na dobry długi spacer,z samego rana. A potem daj mu coś do jedzenia. Zanim wyjdziesz z domu, twój pies będzie zmęczony i najedzony, co wprowadzi go w naturalny stan spoczynku. Jego umysł znajdzie się w stanie spokojnie posłusznym i będzie miał o wiele więcej powodów, żeby nie robić hałasu przez resztę dnia.

Radzę także, aby nie robić nadmiernego szumu wokół wychodzenia z domu i powrotu. Jeżeli będziesz się dzielić z psem energią pełną ekscytacji za każdym razem, gdy wchodzisz i wychodzisz będzie to pożywką dla zlęknionego umysłu zwierzęcia.