Jesteś moją frustracją
Lękiem moim tłumionym.
Tęsknieniem głodnym
Za tym czego być nie mogło
A było, choć nie istniało.
Jesteś tym co umarło
Nie narodziwszy się wcale.
Snem duszę drącym
Bólem myśli, żalem.
Trapisz,trwożysz,dręczysz.
Uśmiechasz się przez moment
Tak, jakbyś wiedział
Czego wiedzieć nie możesz.
Znikasz, nie pojawiwszy się
ani na chwilę.