photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LISTOPADA 2010

Zbieg okoliczności...

Można by powiedzieć, że to przez niego jestem jaka jestem...


Przez zbieg okoliczności wysłano mnie na eliminacje do Dortmunu...

Pojechałam pierwszy raz do Dortmundu...
Poznałam Gepardo-Fokę ( ;) ), Krokodylka i Żółwika...

Przez  nich zaczęłam regularnie trenować...

Pojechałam na pierwszy obóz...

Poznałam ich bliżej oraz wielu innych...

Przez pierwsze trzy/cztery lata na treningi chodziło sie po to, zeby ich zobaczyć...

Ale potem, po rozmowie z pewną osobą, to się zmieniło...

Pokochałam to, uzależniłam od tego własne życie...

Pojechaliśmy do Spały (niby obóz dla najlepszych, a mnie wzieli)...

Po tym tygodniu z ludźmi, którzy naprawdę to kochali zmieniłam się...
Byłam inną osobą...

Więzi się zacieśniły i wciąż robiliśmy to co kochaliśmy...

Ale rok temu coś pękło...

Z łańcucha osób pozostała garstka pojedynczych odniw...

Znów zmieniłam...

Ale w te wakacje...

Znów zarządził przypadek...

Przypadkiem pojechała z nami grupa osób z Łazisk...

Okazali się oni wspaniali...

Niesamowite dziewczyny i genialni faceci (zdjęcie)...

To po tych wakacjach nastąpiła kolejna zmiana...

Bo przebywając z takimi ludźmi przez 24 godziny na dobę nie można się nie zmienić...

Ale ta zmiana wyszła na dobre...

Przynajmniej mi...

Bo teraz, z obecnym podejściem...

Jest jakoś tak... Łatwiej...


Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy tam u góry ktoś tak chciał...
Jedno jest pewne, dziękuję, że stało się coś takiego.

 

 

Komentarze

~sciemaxd czego Ci tak zal ? ; )
08/11/2010 20:13:42
~tyna żal
08/11/2010 13:46:41
iamnotforsale Ej ten na środku to jest ten co mnie w rękę pocałował jak się żegnali. ; D Pozdro dla Pana na środku ; p
07/11/2010 22:27:30
naina616 :)
07/11/2010 15:26:38