Śmierc nadchodzi wtedy gdy nikt nawet nie przypuszcza, nikt nie wie kiedy stanie po drugiej stronie. Nadchodzi ona zawsze ze spontanu, człowiek wychodzi z domu i juz nie wraca, nie zdążył pozałatwiać spraw które jeszcze wczoraj planował, to chyba jest takie najbardziej bolesne smierc bez pozegniania i bez zakonczenia wszystkich spraw. Ludzie boją sie rozmawiac o smierci zazwyczaj jest to temat tabu, ale czy to dobrze?, nie wiem ja zawsze chciałem o tym rozmawiac moze dlatego ze chciałem zawsze znac bliskich zdanie na ten temat i chciałem zeby oni poznali co ja mysle. Gdy brakuje człowieka zauwaza sie strate i to bardzo, chciałoby sie mu tyle powiedzieć, na tyle tematów z nim porozmawiac, nie doceniało sie tego jak był. Ludzie zaslepieni sa codzienością, zmartwieniami, pogonią za pieniądzem i zapominają co jest w zyciu najwazniejsze. Częste kłotnie, awantury sprawiają o wyrzuty sumienia wtedy przychodza mysli ze to co było dla nas najbardziej wazne juz nie wróci odeszło...czyli osoba bliska którą sie tak kochało a nie dawalo sie jej do zrozumienia jak bardzo ona sie dla nas liczy ...
Kazdy człowiek zastanawia sie co jest po smierci ".... czy jest piekło ? i czy są dusze w niebie?...." czy moze jest nicoś.. mysle ze jest zycie po smierci, trafiasz do piekła lub do nieba zalezy jakim byłes człowiekiem. " Jak sobie poscielesz tak sie wyspisz"
http://www.wrzuta.pl/audio/i3g0p3ahpq/peel_motyff_-_zapadam_w_sen