Joanna i Brandt
styczeń 2013
Dziś konie pięknie nas przywitały. Oczywiście kiedy padało, one zamiast wejść pod wiatę do stajni, musiały stać na pastwisku, nie mogły przecież być na jazdę suche. :D Później teren w powiększonym składzie. Szkoda tylko, że wszędzie błoto po kolana, pola pływały i na końcu zmokłyśmy, ale konie były chociaż grzeczne i bardzo dzielnie nadążały za swoimi dużymi koleżankami. Niech w końcu spadnie śnieg.