Ciężki weekend. Cały zapchany od czwartku, dlatego nie pisałam, bo non stop byłam z moim :) Było intensywnie, musieliśmy duzo załatwić, ale było pozytywnie. Niestety nie miałam czasu na naukę i teraz muszę nadganiać. Jutro muszę się uczyć niemieckiego, pewnie do wieczora. Plusem, że tyle robiliśmy jest to, że nie myślałam za bardzo o jedzeniu no i rower wpadł nawet :) Jutro się ważę. Pewnie nic nie spadło znając życie, ale zobaczymy. Bilansów nie pisze bo nie ma sensu. Od jutra muszę bardziej pilnować co i o której jem. No i myślę nad liczeniem kalorii znowu.. Zobaczymy.
Ważenie za 1 dzień.
9 KWIETNIA 2019
8 KWIETNIA 2019
4 KWIETNIA 2019
2 KWIETNIA 2019
18 GRUDNIA 2016
12 GRUDNIA 2016
9 GRUDNIA 2016
8 GRUDNIA 2016
Wszystkie wpisy