Późno piszę, bo cały dzień spędziłam z P i nie miałam jak tu wejść..
Dzisiaj pod względem bilansu nie jest tak źle - kalorycznie. Jakościowo kiepsko, bo wpadł kawałek pizzy:P
Ale miałam dzisiaj ochotę na wszystko. Na słodkie zwłaszcza. Ale się powstrzymałam. Nie wiem jakim cudem:P
Jest cholernie ciężko wrócić po tym obżarstwie do "diety". Ale się nie poddajemy..
Bilans:
- mleko z płątkami musli + kawa z mlekiem = 250
- gruszka = 180
-jogurt z czekoladowymi kulkami = 220
- ryż z sosem i ogórkiem kiszonym = 255
- pizza = 395
Razem: 1300 kcal
Jutro przyjeżdżają moi rodzice. Właśnie skończyła się piec babka cytrynowa, którą zrobiłam:).
Pewnie zjem kawałek z nimi. Jeszcze wymyślili wyjście do pizzerii na obiad razem z moją sisotrą..
Może znajdę tam w menu coś zdrowszego, albo nie wiem. Muszę coś wymyślić:P Nie będę 2 dni z rzędu jeść takich śmieci:P
Dzisiaj w końcu nie byłam na siłowni. Robiłam porządki w szafkach. Jutro rano ciąg dalszy:).
Przygotowuję się do wyprowadzki:D
Idę zaraz spać:) Do jutra !!:**
9 KWIETNIA 2019
8 KWIETNIA 2019
4 KWIETNIA 2019
2 KWIETNIA 2019
18 GRUDNIA 2016
12 GRUDNIA 2016
9 GRUDNIA 2016
8 GRUDNIA 2016
Wszystkie wpisy