Nadzieja zmartwychwstała . . .
Dziekuję. . .
A hasło - jak obiecałam. . .
JEST !
Nie mają tu więcej wstępu ludzie łaknący krwi...
Nie mają tu wstępy wszyscy obserwatorzy i krytycy,
którym to się wydaje, że wszystko wiedzą... o mnie, o moim świecie.
uwolniłam się od nich wszystkich... i jest mi z tym dobrze...
A poza tym... uwolniłam się od jeszcze jednej osoby...
Której nie można zaliczyć do ww... to chyba lepiej.
Im mniej będzie o mnie wiedział... tym lepiej dla niego.
A raczej dla mnie... tylko dla mnie będzie lepiej.
W nim tkwi zimna obojętność.
Obojętność, która mnie dotyka.