Dawno nie było mojego zdjęcia ;)
Jakieś w zanadrzu miałam ;)
Marika zrobiła się na buźce okrąglejsza. Ma te kochane pultunki, które zawsze lubiłam u małych dzieci <3 . Raz jej się udało butelkę z mlekiem utrzymać w dłoni podczas leżenia w wózku. Normaaalnie sama się karmiła ;o . Jak będzie okazja wstawię fotkę ;) heh ;p
Teraz chyba jest sezon na chorowanie. Gabriel miał gorączkę, a ja miałam lekki katarek. Wolałabym nie chorować... nawet chociażby ze względu na córeczkę ;*