Można już odczuć prawdziwe lato na sobie, ale ostatnie 2 dni to przesada.
Możliwe, że przez to mniej śpię.
Dzisiaj skype z najbliższą rodziną <3 Dawno ich nie słyszałam :)
Dziadkowie Marisi na pewno chcą wiedzieć jak się czujemy ;)
Tato naszej małej chciał wykazać się pomocą w ostatnim miesiącu. Teraz znowu zachowuje się niezrozumiale dla mnie. Najpierw ktoś chce być obecny w ważnych chwilach i pomagać, potem wygląda jakby było mu to obojętne... Czas pokaże.
Hasło na bloga nie jest na stałe, tylko na pewien czas - jeszcze nieokreślony.
Rozpoczynamy 37 tydzień. Przy jego końcu śmiało możemy uznać ciążę za donoszoną.