Nie dysponuję nowszymi zdjęciami ;)
Dzisiaj dokończyliśmy przeprowadzkę. Wszystko już zostało przewiezione tam gdzie będę zamieszkiwać z maleństwem.
W ostatnim miesiącu czuję niedoczekanie i radość
wymieszaną ze stresem i jedną niewiadomą
- przed tym co mnie będzie czekać w dniu rozwiązania.
I ta myśl: "Aby wszystko było dobrze".
Miśka jest mi teraz najbliższą osóbką <3
... w tym egoistycznym świecie.
zawsze przy mnie, zawsze moja !
8 lipca wizyta, a 15-tego oficjalnie będzie pewnie już ostatnia. 27 lipca wyznaczony termin do którego nie muszę wytrwać, bo życie jest nieprzeiwdywalne.
36 tydzień ciąży.