Zabawy w piachu cz. I czyli jak wskakiwac w sam środeczek :D
Och, ile miałyśmy radochy z dzisiejszej sesji. I nie wiem czy to ja miałam więcej przyjemności patrząc jak Niunia szaleje, czy ona podczas atakowania piachu na wszystkie sposoby :)
Od początku - mamy nowy piaseczek, który trzeba rozprowadzic po ujeżdżalni. Nie mogłam przepuścic takiej okazji! Mimo deszczyku poszłyśmy rozprowadzic go własno'ręcznie' ;)
Planowałam zacząc spokojnie i powoli ale jak moja lalka zobaczyła tyle piachu i takie góreczki to wystartowała jak z procy. Nawet nie próbowałam jej zatrzymac ani kierowac. Ona sama z własnego wyboru latała po największym piachu: wskakiwała, przeskakiwała i miała przy tym niezłą frajdę, zapewniam :D Wariatka kochana <3
c.d.n.