a Julite dopadła choroba i od trzech godzin siedzi pod kocem
no miło.
komputer,koc, telefony i coś do jedzenia. i tak wygląda mój dzisiejszy wieczór. siedze jak ten ostatni
pajac i świruje juz z tej nudy. a co druga osoba ma do mnie jakieś halo.! ej. litujcie sie. bo jeszcze przez
was gorzej zachoruje i bd mieć wyrzuty sumienia. o.! do soboty musze wyzdrowieć koniecznie.koniecznie
a jak nie to "życie." Atmosfera w domu z dnia na dzień coraz gorsza. ja już nie wytrzymuje. chce sie wyprow-
adzić. nie chce tak żyć... to nie dla mnie ja tak długo nie pociągne.. przychodze do domu same stresy. wiecie
co.? osiwieje. bez kitu osiwieje i bd siwa.:p tylko Loczuś [czyt. poprzednią notke] trzyma mnie dziś.. i jakoś
pociesza. no tak dziękuuje ;* coś czuje ze dziś albo jutro wybuchne bez osterzenia. i chuj mnie to boli
czy ktoś oberwir czy nie.! takie jest życie.:] live is brutal. o.! a jak narazie napalam sie na sobote.:] i bd git.:]
a ty Nuciuszu. nie martw sie jutro też jest dzień.
tego kwiatu jest pół swiatuu. aaa .:P pamietaj
mamy takie same nosy. braaacie .;*
"..możesz mnie nie nawidzić byle byś kochał..'' ;*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24