photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 GRUDNIA 2014

I can feel it

I tak jest od jakiegoś czasu. No może nie od jakiegoś. Ile to już było? Dwa? Może trzy razy. I to wystarczy. W zupełności. Dziwne tylko, że często zamieniają się miejscami. Chociaż zawsze to jeden z nich rządzi. Tylko jeden. Drugiego nawet nie ma. W pewnym momencie masz wielką chęćsprawdzić, czy coś się działo. Podświadomie wiesz, że oczywiście nie działo się nic. Ale ta dziwna chęć sprawdzenia jest większa, silniejsza. I okazuje się, że się działo. Dla ciebie to niewiele, dla mnie to coś. Coś ważnego. Coś dziwnego. 

Patrzył w jej stronę. Widziała to kątem oka. I czuła na sobie czyjeś spojrzenie. Mimowolnie odwróciła się w jego stronę. Zerknęła na niego przelotnie, nie trwało to dłużej niż ułamek sekundy. W tym samym momencie odwrócili od siebie wzrok. A po kolejnej milisekundzie ona spojrzała na niego ponownie. A on na nią. Poczuła się nieswojo. Jak kiedyś. Uśmiechnęła się poniekąd do niego, poniekąd na tamto wspomnienie. Jego twarz się rozpromieniła, odwzajemnił uśmiech. Przysunął się bliżej niej i chociaż siedział za nią, to jakimś cudem zlapał ją za rękę. Była ciepła. Poczuła słodki zapach wanilli i myślała, że od niego oszaleje. Zaciągała się nim najmocniej jak potrafiła. Pomyślała, że ten zapach ją uspokaja. Przymknęła oczy wciąż się lekko uśmiechajac. Sekundy zamieniały się w godziny. I tak było dobrze. Tak miało być. To było ok.

A później zobaczyła go. Siedziała przy barze. A on był na parkiecie. Jej przyjaciółka mrugnęła do niej i się zaśmiała. Głową wskazała parkiet. I kiedy już miała coś powiedzieć ktoś złapał ją za rękę i pociągnął za sobą. Poznała go. To nie było trudne. Nie umiała tańczyć, tak przynajmniej myślała ale w tamtym momencie można było stwierdzić coś zupełnie innego. Po kilku minutach zaśmiała się do niego, odwróciła i poszła do wyjścia. Na zewnątrz nie było nikogo. Ciemność rozjaśniało tylko ciepłe, miękkie, pomarańczowe światło latarni. Stanęła tyłem do wejścia. Po kilku sekundach usłyszała, jak drzwi się otwierają a ktoś do niej podchodzi. Przymknęła oczy i uśmiechnęła się do siebie. Wzrok miała wbity w ziemię. Dostrzegła cień ze swojej prawej strony. A po chwili jego buty i spodnie. Ręką podniósł jej podbródek tak, że teraz zadzierała głowę patrząc na niego. Uśmiechnął się, ale po chwili spoważniał. Zaczął się do niej przysuwać. Na początku nawet tego nie zauważyła, robił to tak powoli. Po chwili jednak odległość między nimi zmniejszała się szybciej. Gdy był już bardzo bliska zakryła mu usta ręką. prawie ocierają się swoim policzkiem o jego policzek zaczęła wędrować w kierunku jego kości policzkowych. Czuła, jak na jego ciele pojawia się gęsia skórka. Bardzo powoli pocałowała go w policzek i zamknęła oczy.

Komentarze

bluexeyes8 Oczy *.*
28/12/2014 13:05:27

Informacje o niunia333


Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd