W związku z tym, że jestem oziębłą, chamską, zimną suką, która musi mieć zawsze to, czego chce, to postanawiam nie dać mu umrzeć. Postanawiam odkopać jego grób i go jakimś ogromnym cudem przywołać do życia. I nie ma takiej opcji, żeby mi się to nie udało. Nie ma. I wiem, że zaczyna mi się powoli zamazywać cienka linia rzeczywistość|sen, ale nie szkodzi. To jest właśnie życie. To jest to, co od dawna powinnam robić. Zastanawiam się tylko, czemu, do cholery, byłam taka głupia i tego nie robiłam. Strach jest niesamowity. Chamuje wszystko. Teraz już wiem, jak momentami czuje się King.
Opowiedzieć Wam coś?
W nocy, gdy cały dom już śpi,
Stukostrachy, Stukostrachy
stukają do drzwi,
Chciałbym stąd uciec, lecz boję się,
że Stukostrach zabierze mnie
Stephen King "Stukostrachy"