Wczoraj i dzisiaj drążyłam wiśnie :(
Fuuuuuuuuj
Nie cierpię wiśni
Kilka lat temu
Załozyłam się z kuzynem, że zjem więcej wiśni od niego
Mieliśmy dwa wielkie drzewa z wiśniami
No i zaczeliśmy jeść
Znadłam chyba ze 200 albo 300 wiśni
A potem...
Aż od nich zwymiotowałam
Od tamtej pory nigdy już nie jadłam wiśni
Od ich zapachu mnie mdli
W ogólę nie dobrze mi się robi na ich widok
A ja jeszcze musiałam je drązyć ;(
Bleeeeeeeee
Nigdy więcej
Nie zrobię tego
Jak drążyłam to oczywiście się pobrudziłam
Ooooj było nie dobrze
Źle się czułam
Moje ręce wyglądały jak bym się pociachała żyletką
Moja mama zrobiła trzydzieści ileś słoików dżemu z wiśni i to nie koniec ;(
Ciągle też robi placek z wisniami
Bleeeeeeeee
Teraz ciągle są wiśnie wiśnie wiśnie
Na samą myśl robi mi się nie dobrze ;(
Ja kończę, bo pewna osoba bardzo się niecierpliwi
Ciągle mi na GG pisze żebym się pośpieszyła i dodała w końcu fotkę
Tak jakby co to załamka nie minęła, tylko dzisiaj normalna fota i nota
Tak dla odmiany
Pozdro dla wszystkich :*
Busssiam :*