Wczoraj zwątpiłam w powodzenie moich trudów, swierdziłam, że pierdole, nie dam rady, porzygam się tymi fsitami.
A tu na spacerze niespodzianka, Justyna ze złamaną nogą złoto olimpijskie zdobyła.
To stwierdziłam, że jak tak to i ja dam radę.
No i dałam. O piątce z fsitów nigdy nawet nie pomyślałam, marzyć nie próbowałam a tu piękna okrągła stoi w indeksie, po pierwszym podejściu.:) Dziś możecie być ze mnie dumni:)
Na fociach jak świętowałam zakończenie sesji pełnej sukcesów i jak żegnała mnie warszawa
PS trzecia fotka jest, bo musiała być trzecia żeby się załadowało ;D
buziaki
Użytkownik niulkasquad
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.