photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 WRZEŚNIA 2012

Sobota spędzona raczej w miłej atmosferze. Pobudka o dziesiątej, śniadanie, ogarnianie się i ogólne opierdalanie. Dopiero po 13 ruszyłam tyłek i poszłam po Kasię, której nie było w domu. No to poszłam do Szymona, posiedziałam chwilę i wyszliśmy. Kasi nadal nie było, więc pojechaliśmy do Warszawy do Starbucks na kawę. Ogólnie spoko, tym razem nie mieliśmy ze sobą papierosów, co było niesamowite. Tak czy siak przy pewnej okazji skorzystałam i zapaliłam dwa razy. Anyway, wróciliśmy sobie na osiedle około szesnastej, siedemnastej? Sama nie wiem. Byłam tam do dwudziestej, a potem poszłam z Dominiką spotkać się z Hubertem. Połaziliśmy, pogadaliśmy, ogólnie spoko. Wróciłam po dwugodzinnym spacerku po naszej wiosce i byłam zmęczona. Oczywiście 'regeneracja sił' przed komputerem z fejsbukiem i skypem zawsze spoko. 

Teraz już z desia padam na ryjek, więc chyba zmykam się kłaść.

DOBRANOC <3

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika nisan.

Informacje o nisan


Inni zdjęcia: :) dorcia2700bociek przyleciał kerisWitaj po długim czasie... justylaispolka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Potrzebne pszczółki do zapylania halinamSieweczka obrożna slaw300