Mówiłam że będę to jestem.
Nic się nie zmieniło, poza tym co słucham w tej chwili.
Przerzuciłam się z Chrisa na Kurta.
tzn: to nie jest znowu takie dziwne.
Przed chwilką SLTS było.
Teraz Sliver.
Też fajne.
Na zdj część tego co Mikołaj przyniósł.
Już wiem, że szminki używać nie będę.
Bo nie lubię.
Idę jeszcze parę fotek przejrzeć.
A później spać.
notte!!