MIKA! Miesiąc temu nie potrafiłabym posłuchac ani jednej jego piosenki. Ostatnio coś mnie tknęłoi jakoś dzięki niemu, jego nastawieniu do wszystkiego, zachowaniu na koncertach, zmieniłam chociaż odrobinę(lecz znacząco) swój tok rozumowania. Bardziej chyba zaczynam dostrzegać pozytywy, czuję większą motywację do wszystkiego. Wiadomo, od pewnych rzeczy, od których się uzależniłam nie odejdę, ale zamienieniając chociaż cząstkę na coś pozytywnego postaram się być inna, może lepsza. Zalezy dla kogo :) Pisałam kiedyś, kiedyś, że wszystko do okoła jest pojebane, dalej się z tym zgadzam, ale doszłam także do wniosku, że ja tego nie zmienię, ale zacznę się sama zmieniać, bo mam bardzo wiele wad. Z dnia na dzień, z wieczora na wieczór uświadamiam sobie, że zawsze mogłam mieć gorzej. W sumie nie jest różowo, ale kurwa, gadając, że będzie beznadziejnie, tak się stanie. W końcu większy wpły na skutek zrobienia czegoś ma nasza psychika. So, RELAX, TAKE IT EASY ! Zacznijmy widzieć same pozytywy, nie zwracajmy uwagi na negatywy, bierzmy to życie pełnymi garściami, dziękując codzień rodzicom, że tak nas wychowali i dzięki przy ich pomocy możemy wyjsć na dobrych ludzi!
W sumie jak na mnie, to aż zbyt pozytywnie, ale co tam ! :)