Właśnie, może i z tymi marzeniami to prawda. Nigdy nie mów nigdy.
Znowu zaczynam wszystko od nowa, może i upadłam (pod każdym względem) jakiś czas temu, ale od paru dni mam wielką siłę. Może i brak celu czy motywacji, ale ta siła, którą mam w sobie sprawia, że chce się żyć. Skąd się pojawiła, sama nie wiem, oby była przez cały czas.
Miejmy marzenia, bo to najpiękniejsze, co może być!