... czyli Muzeum Psychiatrii w dawnym szpitalu dla obłąkanych w Haarlemie. Znajduje się ono w kompleksie budynków, z których najstarsze pochodzą z XV wieku. Początkowo był to szpital dla trędowatych, potem przytułek dla biednych dzieci, a dopiero z czasem przekształcono go w dom dla obłąkanych (później: psychicznie chorych).
Niesamowite miejsce. Można się zamknąć w izolatce z XVIII wieku, gdzie w zupełnej ciemności włącza się nagranie pacjentki, która opowiada swoje przeżycia związane właśnie z pobytem w izolatce. Albo pootwierać szafy z przedmiotami należącymi do osób, które przebywały w szpitalu psychiatrycznym dłuższy czas. Kiedy otwiera się taką szafę, włącza się taśma z nagraną opowieścią tychże osób. Jak zaczęła się ich choroba, jak wyglądało ich życie przed, a jak pobyt w szpitalu.
Niesamowity klimat starego budynku otoczonego parkiem i do tego holenderska aura. Trochę strasznie.
Oczywiście nie zabrakło wujka Freuda :)
Ponadto na wystawie tymczasowej można było znaleźć Leki na Całe Zło, jak na przykład pigułki na zdjęciu:
"Controle and levitate objects with only the power of your mind. Instantly!"