Najpiękniejsza mapa Śródziemia
jaką moje oczy widziały <3
Dzieło Onnichana,
które uświadamia kto
w naszej rodzinie ma talent :3
Pozałatwiałam te najważniejsze rzeczy.
Teraz muszę się spiąć
i ogarnąć dom do końca.
Wtedy będzie można wyruszyć^^
Mam coraz mniej czasu.
Coraz więcej do zrobienia.
Muszę zaczerpnąć powietrza
i ruszyć wreszcie z górki.
Inaczej będzie krucho.
Jutro jest TEN dzień.
Będę tęsknić.
Żałować, że mnie tam nie ma.
Liczę iż dostane zdjęcia.
A teraz podziękuję kilku osobom.
Każda z nich powinna zauważyć
co się jej tyczy^^
Dziękuję za głupie rozmowy
od rana do nocy,
bycie moim drugim budzikiem
oraz za rzucanie na mnie koszmarów.
Dziękuję za dzwonienie do mnie
i informowanie mnie o tym ile jest w kasie,
byciu ze mną na wielu wyprawach (kiedy jeszcze śpię)
oraz za te przejażdżki, kiedy śpiewamy
do upadłego różne stare piosenki.
Dziękuję za mentalne wspieranie mnie
i martwię nie się o mnie
nawet jeśli często ze sobą nie piszemy.
Skończyłam tą miła cześć
dla społeczeństwa.
Czyżby nastał czas przeziębień?
Kolejna osoba narzeka mi na katar.
Trzeba było spać przy otwartym oknie?
Trzeba było?
Teraz masz za swoje :P
I wybacz nie masz co liczyć
na najlepszą kuracje chorobową :P
Ciągle mi chodzi pewna piosenka po głowie.
Już nawet yt sam mi ją podsuwa.
Z uśmiechem na ustach śpiewam
pod nosem każdy wers.
'lub wcale' :*
W sumie to właśnie przypomniało mi się.
17.07 Sylwia ma koncert!!!
A ja będę tak blisko...
Młody ma wtedy 18nastkę
wiec pewnie sobie daruje
koncert na rzecz imprezy :D
Stwierdzam, że to jest zbrodnia!
Nie wolno tak kończyć książkę.
Mam niedosyt i to wielki.
Więzień Labiryntu *o*
Dzisiaj czeka mnie film wieczorem.
A potem przerwa w fantastyce...
Uch będzie ciężko.
Mobilizować się trzeba!
Mam marzenie aby ktoś zrobił
mi wreszcie dobra yerbe.
Może się przekonam?
Bo jak na razie niewiele
dobrego mogę powiedzieć
na jej temat..
Wczoraj był dzień piesełków.
Brakowało mi Luki ;_;
Jednak jeszcze kilka dni!
Wypadałoby pojechać do strzyżenia,
bo obstawiam, że ze znowu
jest jej tak przeraźliwie ciepło.
Miałam ostatnio dziwna wizytę...
Osoby której unikam od dawna.
Takie niespodzianki są niefajne.
Ostatnia rzecz na dziś.
Nigdy nie zrozumiem niektórych osób.
Pytanie czy jest sens nawet próbować.