To był cieżki tydzień, średnia snu około 4 h na dobę, ale nie narzekam. Dziś sie wkońcu wyspałam. Dzwnie sie czuje po jednej rozmowie... Śmieszne jest to że ta rozmowa była przez gg i nie była o niczym szczególnym, oprócz tego że ta osoba stała sie poważniejsza, byłam tym bardzo zaskoczona... Myśłałam, że wszystko rozumiemiem a to co nie zostało wyjaśnione i tak nie jest ważne, ale teraz już nie wiem. Po co wracał do przeszłości? Przecież minęło tyle czasu. Mój świat jest inny i jego też, czy warto jeszcze coś wyjaśniać? Przeciez to i tak nic nie zmieni... Dobrze, że mam Kamilka bo znowu mogło by być źle...
"Kiedy zamiera wokół nas, w ciszę zaklęty świt....
I ten sam... obcy czas, puste dni....
Gdy Ci zabiera kogoś czas, rozpaczą sięgasz gwiazd....
A gdzieś tam... obcy świat, pusty dom..."
Moje okno to najlepsze miejsce na przemyślenia, szczególnie w nocy....