Gdy postanowiłam dodać wpis na fbl, miałam głowę pełną od słów, które chciałam tu napisać. Ale teraz one gdzieś uleciały.
Tak jak ludzie.
Pozwólcie, że sama rozliczę się ze swoim sumieniem i swoim życiem. Bez waszych ocen, komentarzy czy czegotamkolwiek nie wymyślicie! Nie potrzebuję ludzi, którzy są tylko wtedy gdy trzeba wytknąć mi błędy- Przepraszam, ale nie rozumiem was.
Może i mogła bym was zrozumieć gdybyście byli przy mnie w każdej sytuacji - tej dobrej czy złej.
bądź chociaż mnie czasami rozumieli.
Ale jak nie ma was praktycznie wcale to nie oczekujcie ode mnie, że będę liczyć się z waszym zdaniem
czy ocenianiem mnie -do którego nie macie żadnego prawa!
Jest bardzo niewiele osób, które ma na mnie wpływ i z których zdaniem się liczę.
I co jest najdziwniejsze oni wcale nie wpieprzają się do mojego życia.
Oni po prostu do tego życia w jakiś sposób należą.
"Boże wiedzieć chcę
Czy wszystko ma na pewno sens
Ty jedyny wiesz
Co komu z nas pisane jest."