Zabawne, że na polskiej Wikipedii jest podobne zdjęcie.
Wczoraj oglądałam film 'Lot 93', którego emisję sponsorował LOT. O ja pierdzielę, ale reklama. To zaś mi przypomina o 9/11 i jak ja się o tym dowiedziałam. Byłam w szkole gdzieś do 17, wróciłam wieczorem do domu, otwieram drzwi i uderzył mnie zaduch i smrodek kadzidełek (moja rodzina umiera, gdy otwieram okno, wolą brak tlenu). Mój brat z pokoju woła do mnie: "Ty, ale zadyma", odnośnie zamachu, a ja na to, że owszem, strasznie zadymione mieszkanie. Cha cha. Jutro wydruczę bilety i mam szczerą nadzieję, że samolot nie eksploduje. Po powrocie z Łoslo, z lotniska wracałyśmy busem, było po 21, ciemno i nagle zaczęła sie taka śnieżyca, że w któymś momencie zboczyliśmy z drogi i jechaliśmy po poboczu. Ledwo sie nie rozbiliśmy, co za dwója, przeżyć lot i zginąć na drodze.