Poniedziałek nastał, więc bierzemy się do nauki.
W sumie nie mam jej za dużo teraz, ale zawsze coś się znajdzie.
Jutro biologia, a ja jeszcze nie zrobiłam doświadczenia, muszę się za to wziąć.
Nie mam najmniejszej ochoty na jakiekolwiek pisanie SMS'ów nie z nim.
Bluza oddana, już jej nie pożyczę, bo bd musiała odkupić jeszcze haha.
Śmiesznie jakoś, chociaż na niemieckim i na próbie na przedstawienie.
Niemiecki - najlepsza lekcja jaka mogła mi się dziś zdarzyć. BK ogromna .
Sms'ki, dzwonienie na lekcji, śmiech i najlepsze to, że nie było z nami żadnego nauczyciela.
Muszę stwierdzić, że ludzie którzy czytają mojego fbl. wiedzą o mnie niezmiernie dużo!
Ale w końcu to od tego jest ten photoblog, co nie ?? Photoblog, photoblogiem, ale lekcje same się nie spakują.
Nie potrafię z Ciebie zrezygnować, przepraszam.