Wszystko działo się tak szybko... Nie wiedziałam co się ze mną dzieje... Wokół mnie tylko ciemność... Nic nie słychać. Zasypiałam... Powoli i cicho.
- Anita. - powiedział stanowczy głos Lilian, który był bardzo cichy. - Anita. Jeśli mnie słyszysz to mrugnij raz. - mrugnęłam raz. Nie mogłam nic innego zrobić.
- Teraz poczujesz bardzo mocny ból. Dam ci lekarstwo, które wszystko naprawi, ale ten ból będzie nie do zniesienia. Rozumiesz? - znów mrugnęłam raz. Poczułam delikatnie ukucie. Na początku nic mi się nie dzało, ale po kilku sekundach poczułam fale ciepła. A od razu po niej ból, którego nie da się opisać. Krzyknęłam i otworzyłam szeroko oczy. Nie mogłam przestać krzyczeć. Naprawdę nie wiedziałam czy to wszystko wytrzymam. Moje ciało delikatnie drgało. Spojrzałam na swoje ręce. Z każdej rany, nawet najmiejszej, zaczęły wychodzić kawałki szkła. Znów krzyknęłam i wygięłam się do góry. Płakałam. Nie mogłam powstrzymać łez. Aż po kilkunastu minutach ból zniknął. Na podłodzę było mnustwo krwi. Wszystko mnie piekło i paliło. Byłam nadal słaba. Po takiej ilości straconej krwi nie było to jednak dla mnie zaskoczeniem. Nie mogłam sie poruszyć.
Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24